Telefon: 605-260-584 email: kontakt@logopedalubin.com.pl

Rodzicu i Ty możesz być logopedą 😊!!! (8)

Dlaczego przytulanie i głaskanie dziecka jest ważne?

Szkolenie u Pani dr Anny Regner, w którym uczestniczyłam ostatnio, pozwoliło mi spojrzeć na obszar neurologopedii z zupełnie innej strony. Praktyczne zajęcia pozwoliły mi na poznanie i przećwiczenie technik manualnych wspomagających terapię ustno-twarzową. Z niecierpliwością czekam na II moduł. A na razie wiedza ze szkolenia jest wdrażana do codziennej pracy.

Podczas szkolenia Pani dr Regner przypomniała nam jak przytulanie, ściskanie, głaskanie jest ważne dla naszych pociech. Dlaczego?

Dotyk, przytulanie, głaski, masażyki wspomagają rozwój inteligencji – poprzez zwiększenie liczby połączeń pomiędzy komórkami w mózgu. Jak się okazuje, dzięki przytulaniu stymulujemy rozwój neuronów i połączeń między nimi. Wrażliwość na dotyk rozwija się od głowy po czubki palców u nóg. Pierwszym obszarem ciała, gdzie pojawia się wrażliwość dotykowa są usta (dlatego są obszarem zainteresowania logopedy 😊). Dziecko wykorzystuje je do badania wszystkiego. Pomiędzy 3. a 7. rokiem życia następuje mielinizacja najistotniejszych struktur w mózgu – to czas najbardziej intensywnych zmian w rozwoju psychoruchowym naszych pociech. Dotyk, głaskanie, przytulanie mają tu więc ogromne znaczenie wspierające.

Ponadto poprzez dotyk i głaskanie stymulujemy receptory czuciowe, pomagamy pozbyć się martwego naskórka i stabilizujemy pracę gruczołów łojowych. Możemy mieć więc pozytywny wpływ na kondycję skóry dziecka, jej elastyczność i gładkość. Głaskanie uspokaja podrażnione zakończenia nerwowe, te ciut mocniejsze przyspiesza przepływ krwi i limfy, poprawia także drenaż limfatyczny (zmniejsza opuchlizny). Szybkie i energiczne masowanie podwyższa zaś napięcie mięśniowe i pobudza masowane tkanki. Masażyki i uciskanie podnoszą krążenie krwi, redukują toksyny, dotleniają krew i stymulują układ nerwowy (za A. Regner, 2019). Przytulanie wspiera rozwój i działanie układu krążenia, oddechowego i poprawia odporność.

Wpływa również na sferę emocjonalną i społeczną dzieci. Musimy pamiętać, że w łonie mamy dziecko otulają miękkie ściany macicy. Ciało dziecka od samego początku stymulowane jest dotykiem. Po urodzeniu dziecko otulają troskliwe ramiona matki. Pierwszy kontakt skóra – skóra to najważniejszy moment w życiu maluszka. Bliskość fizyczna ma bowiem kluczowe znaczenie w budowaniu więzi, zarówno matki z dzieckiem, jak i na każdym późniejszym etapie życia w relacjach z innymi ludźmi. Istotne znaczenie ma tu oksytocyna, nazywana hormonem miłości, uwalniana w mózgu pod wpływem przytulania. Przytulanie zapewnia ciągły, podwyższony poziom oksytocyny u maluszka, co zapewnia poczucie bezpieczeństwa i obniża poziom hormonów stresu. Dziecko jest przez to spokojniejsze. W dłuższej konsekwencji czasowej – dzieci przytulane są odważniejsze, pewniejsze siebie, szybciej się rozwijają. Czują się kochane, akceptowane, łatwiej znoszą niepowodzenia. W życiu dorosłym budują ponadto głębsze, trwalsze związki, oparte na zaufaniu i bliskości.

W pracy logopedy/neurologopedy często wykorzystujemy masaże i uściski. Zarówno do usprawniania obszaru ustno-twarzowego, ale także do rozwoju komunikacji z dzieckiem. Do moich ulubionych należą m.in. „Przytulanki, czyli wierszyki na dziecięce masażyki” M. Bogdanowicz, „Zabawy paluszkowe” K. Sąsiadek, a także te zaczerpnięte z dzieciństwa: idzie kominiarz po drabinie…; tu sroczka kaszkę warzyła…; pisanie liter/cyfr na plecach – zadaniem dziecka jest odgadnąć, co to za litera/cyfra; zabawa pt. pisze pani na maszynie…czy masuję, masuję, którym palcem ukłuję? – najpierw masujemy dziecku plecy całą dłonią (różny nacisk), a potem wybieramy jeden palec i dotykamy nim plecy, zadaniem dziecka jest odgadnięcie, który to był palec. Często zachęcam do takich zabaw rodziców.
Pamiętajmy: przytulanie odpowiada za rozwój fizyczny, emocjonalny i społeczny naszego dziecka! Dlatego warto poświęcić mu codziennie kilka chwil na dotyk, głaski, masażyki i przytulanie 😊

Ważne: w pracy terapeuty zawsze pytam rodziców o zgodę na masaże, gdy dziecko jest starsze – pytam dziecko; zawsze tłumaczę, co będę robić i czemu to służy; nigdy nie wykonuję ich na pierwszych zajęciach, lecz wtedy, gdy dziecko czuje się bezpieczne w relacji terapeutycznej.

dr Anna Ziółkowska
www.logopedalubin.com.pl

Źródło: doświadczenia własne oraz A. Regner, Wybrane techniki manualne wspomagające terapię ustno-twarzową, Wydawnictwo Continuo, Wrocław 2019;

Poradnik logopedy, czyli coś z niczego 😊 

Każdy ma w domu figurki zwierząt. Często pochowane są w różnych pudłach lub zakamarkach dziecięcych pokoików. Tymczasem figurki zwierząt są nieodzownym elementem mojej pracy. Mam ich cały worek 😊 Jak wykorzystać figurki zwierząt? 

1. Do zabaw tematycznych: „Na wsi”, „W lesie”, „W parku”.

O zaletach zabaw tematycznych pisałam już wcześniej: https://logopedalubin.com.pl/rodzicu-ty-tez-mozesz-byc-logopeda-3/; Dodam tylko, że podczas ww. zabaw można przemycać dziecku informacje, jak wygląda życie na wsi, w lesie, itp. 

2. Do stymulowania mowy – wyrażenia dźwiękonaśladowcze

Podczas różnych ćwiczeń i zabaw wydajemy dźwięki charakterystyczne dla danego zwierzęcia, np. To krowa. Krowa robi mu mu mu; To pies. Pies robi hau hau; To kura. Kura robi ko ko ko; Staramy się stwarzać sytuacje, wktórych dziecko spontanicznie będzie naśladować odgłosy zwierząt. Możemy dodać etykiety, w ten sposób dziecko będzie się uczyć mimowolnie liter/sylab. 

3. Wykorzystuję też figurki zwierząt do usprawniania myślenia.

W nieprzezroczystym worku umieszczam zwierzę tak, żeby dziecko go nie widziało. I mówię: Mam w worku zwierzę. Zgadnij jakie? Ma cztery łapy. Może mieszkać w domu lub w budzie. Lubi kości. Jest przyjacielem człowieka. Robi hau hau. Gdy dziecko odpowie, wyciąga zwierzę z worka i sprawdza, czy odpowiedziało poprawnie. Moment wyciągania zwierzaka z worka jest emocjonujący. A jeśli jeszcze zwierzę, zgadza się z odpowiedzią, to są okrzyki radości! Oczywiście opis zwierzęcia dostosowujemy do wieku i poziomu rozwoju dziecka.  

4. Do rozwoju myślenia, mowy i komunikacji.

Prowokowania dzieci do wypowiedzi. Starsze dzieci zachęcam do tego, by schowały zwierzę do worka i opisywało je. Natomiast ja muszę odgadnąć, co też się w tym worku kryje (ćwiczymy naprzemienność ról, opisywanie zwierząt – dzieci poszerzają słownictwo, uczą się budować zdania proste, a potem złożone, ćwiczą poprawność wypowiedzi). Mówię: Teraz ty będziesz logopedą, a ja twoim uczniem. Ty opisujesz zwierzę, a ja muszę odgadnąć co jest w worku. Dzieci bardzo lubią wchodzić w nasze role, a przy okazji widać, jak próbują nas naśladować (np. starają się używać tych samych słów, zwalniają tempo mówienia, czasem nawet motywują: Niech się Pani nie poddaje! To robi kwa kwa 

5. Do stymulacji arytmetycznej: 

  • Porównywanie zbiorów. Dzielimy zwierzęta na dwa zbiory i pytamy, gdzie jest mniej a gdzie więcej. Czasem dzielimy zwierzęta po równo. Radość dziecka, które odkrywa, że w obu zbiorach jest tyle samo jest nie do opisania: Pani Aniu, pomyliła się Pani. Tu i tu jest tyle samo! 😊 
  • Układanie w serie rosnące i malejące. Wybieram kilka zwierząt i proszę: Ułóż zwierzęta od najmniejszego do największego. Ułóż zwierzęta od najmniejszego do największego. 
  • Liczenie na konkretach: Masz cztery zwierzątka. Jeśli dodam jedno, to ile będziesz miała?/Jeśli zabiorę dwa, to ile będziesz miał? 
  • Dzielenie zwierząt na kategorie. Mówię: Podziel zwierzęta na te, co mają cztery nogi i dwie nogi. Podziel zwierzęta na te, które mieszkają na wsi i w lesie. Podziel zwierzęta, na te co mają rogi i ich nie mają. Itp. Dzieci uczą się dzielić zwierzęta według cechy lub cech. 
  • Nauka cyfr. Kładziemy kartkę z cyfrą dwa i przyporządkowujemy do niej dwa zwierzaki. Cyfra trzy – trzy zwierzaki, itd. 

6. Do przygotowania do umiejętności czytania, nauki liter i sylab.

Kładziemy dwie litery na stole, rozmiar A5. Wybieramy, ja i dziecko, po jednym zwierzęciu i robimy wyścigi. Mówię: Kto szybciej postawi zwierzę na literę A? Proszę mi uwierzyć, że dzieci bardzo szybko się uczą w ten sposób. Oczywiście, potem liczbę liter zwiększamy, możemy potem pracować też na sylabach.  

7. Do stymulacji pamięci wzrokowej: 

  • Stawiamy zwierzęta w szeregu, np. trzy, cztery. Prosimy dziecko, żeby nazwało zwierzęta i zapamiętało ich kolejność. Potem zakrywamy zwierzęta i prosimy, by dziecko wymieniło zwierzęta po kolei. Następnie wspólnie sprawdzamy poprawność wykonania zadania. Ilość zwierząt zwiększamy w zależności od wieku, poziomu rozwoju dziecka. 

 

  • Stawiamy zwierzęta w szeregu, np. trzy cztery. Prosimy dziecko, by nazwało zwierzęta i zapamiętało ich kolejność. Następnie zakrywamy dziecku oczy, zabieramy w tym czasie jedno zwierzę. Zadaniem dziecka jest odgadnąć, które zwierzę zabraliśmy. Ilość zwierząt zwiększamy w zależności od wieku, poziomu rozwoju dziecka.